12.10.2014

Szczawnica








Koniec sierpnia. 10 rano, cisza w pensjonacie, pozostali goście weselni jeszcze nie rozkleili powiek. Pożyczona kawa, pożyczona śmietanka, pożyczony kubek.

I koniec filmu z wielkim trudem przesuwający się w aparacie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz